Klamry na paznokcie – korekta wrastających paznokci
W przypadku niewielkich odchyleń od prawidłowego kształtu wrastające paznokcie można skorygować stosunkowo łatwo. Jeśli jednak zmiany są daleko posunięte, konieczne jest zastosowanie mechanicznych meto nadania płytce prawidłowego położenia.
Czy obcinanie wystarczy?
Podolodzy od lat uświadamiają, że nieprawidłowe obcinanie paznokci w łuk może doprowadzić do wrastania paznokci. Niestety w wielu przypadkach eliminacja tego problemu nie jest równie prosta. W przypadku mniejszych zmian użycie lepszej techniki obcinania może tymczasowo zmniejszyć ból, a nawet pozwolić usunąć niewielkie odkształcenia, ale w praktyce pacjenci do podologa przychodzą zbyt późno, żeby takie działanie mogło przynieść trwałą ulgę. Wówczas konieczne jest zastosowanie klamer formujących jednego z dwóch typów.
Metoda Arkady
Metoda arkady to stosunkowo prosty i nieinwazyjny zabieg formowania płytki paznokcia. Polega na umieszczeniu paznokcia w specjalnym urządzeniu formującym, a następnie utrwaleniu jego kształtu lakierem akrylowym. Tę metodę można zastosować w przypadku średniej wielkości deformacji i tylko u niektórych pacjentów. Jej niewątpliwą zaletą jest krótki czas wykonywania zabiegu. W większości przypadków po 30-40 minutach klamrę się zdejmuje i wrastający paznokieć nie jest już problemem. Ograniczenia wynikać mogą jednak z kilku przyczyn, dlatego przed rozpoczęciem zabiegu podolog musi dokładnie zbadać stan zdrowia płytki i skóry stóp.
Jest to przede wszystkim metoda przeznaczona dla pacjentów z zadbanymi i zdrowymi stopami, wymagająca zresztą, aby po zabiegu poziom higieny pozostał co najmniej równie wysoki. Specjalny akryl, który się w tej metodzie stosuje, jest bardzo silny, jednak przy poważnych odkształceniach paznokcia może nie pozwolić na jego prawidłowe odgięcie. Należy też pamiętać, że płytka będzie formowana tylko tam, gdzie faktycznie lakier zostanie nałożony, a to oznacza, że płytka nie tylko musi rosnąć, ale musi też wydłużać się w sposób prawidłowy, co nie zachodzi u niektórych pacjentów.
Klamry ortonyksyjne
Klamry ortonyksyjne to zabieg opracowany znacznie wcześniej niż metoda Arkady. Tutaj nie nakłada się żadnego akrylu, a cały ciężar prowadzenia paznokcia w sposób właściwy przejmują na siebie specjalne klamry. Nazwa ta jest stosowana może trochę na wyrost, ponieważ konstrukcja klamer jest bardzo prosta, jednak jeśli chodzi o skuteczność, te zabieg nie ma sobie równych. Klamry ortonyksyjne wymagają uniesienia fragmentu płytki paznokcia i wprowadzenia pod nią zaczepu. Ten etap może wiązać się z pewnym dyskomfortem, natomiast zaraz po ustąpieniu dolegliwości związanych z samym założeniem klamer, pacjent odczuwa znaczącą ulgę. Ponieważ klamra działa od razu, od razu też ustępuje ból związany z podrażnianiami wału paznokciowego.
Metoda ta wymaga dość długiego czasu, zwykle określanego na minimum 6 miesięcy. W tym czasie płytka paznokcia wydłuża się, a klamra przesuwa się wraz z nią. By prawidłowo ukształtować płytkę, trzeba więc ją co półtora do dwóch miesięcy przesunąć. W ten sposób kształtuje się całą płytkę i nie trzeba liczyć – jak w metodzie Arkady – że po uformowaniu fragmentu, pozostała część będzie rosła zgodnie z oczekiwaniami.
Kto podejmuje decyzję – pacjent czy podolog?
Pacjent w gabinecie podologa jest po trosze klientem, można by się więc spodziewać, że to do niego będzie należała ostateczna decyzja co do wyboru sposobu korekcji wrastającego paznokcia. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że z usług podologa korzysta w Polsce średnio jedna na kilkanaście osób, całkiem rozsądnym rozwiązaniem wydaje się pozostawienie wyboru właśnie podologowi. Ważne jednak, aby mieć świadomość wad i zalet obu metod. Żadna z nich nie jest tak inwazyjna, jak usunięcie paznokcia i obie dają dość duże szanse na szybką poprawę samopoczucia oraz komfortu chodzenia. Ponieważ jednak specyfika obu zabiegów jest dość różna, są pacjenci, u których wyboru nie będzie – ze względu na budowę płytki paznokciowej, ryzyko zranienia, podejrzenie zbyt słabej dbałości o higienę itd.
Przede wszystkim jednak należy udać się do podologa. Ci też mają swoje specjalizacje i na podstawie własnego doświadczenia oraz oceny stopnia zniekształcenia paznokcia będą w stanie wskazać lepsze rozwiązanie. To tym ważniejsze, że często przed rozpoczęciem korekty konieczne jest zaleczenie stanu zapalnego lub zakażenia ran w wale paznokciowym. Dopóki te problemy nie zostaną rozwiązane, dopóty nie można wykorzystać w praktyce żadnej metody korekcji paznokcia.