Kosmetyka 790 211 544 Fryzjerstwo 534 700 750
Search
 

Henna brwi i rzęs

Jak to działa ?

Hennę brwi i rzęs można zrobić oddzielnie. Często klientki gabinetów kosmetycznych decydują się tylko na hennę brwi, uznając, że rzęsy będą mogły domalować tuszem. Niby jest to prawdą, ale w praktyce nie warto tak robić. Zresztą w ogóle istnieje wiele przypadków dowodzących, że nawet zabieg tak pozornie prosty, jak hennę, warto przeprowadzić u kosmetyczki, a nie brać się za eksperymenty łazienkowe, których wynik jest w najlepszym razie nieprzewidywalny, a w najgorszym – fatalny.

Warto wykonywać

Hennę brwi i rzęs warto wykonywać razem przede wszystkim dlatego, że kosmetyczka, która będzie przeprowadzała pigmentację, będzie umiała właściwie dobrać kolory. W podstawowym wariancie do brwi i rzęs używa się tej samej mieszanki barwiącej, ale nie jest to żelazną zasadą i niektórym klientkom pasują lepiej brwi i rzęsy wykończone innym pigmentem. To prowadzi też do drugiej ważnej uwagi – rzadko sytuacja jest tak prosta, żeby kosmetyczka mogła wziąć hennę czarną, grafitową lub brązową, żeby uzyskać właściwy efekt. Zdecydowanie częściej dla konkretnej klientki dobiera się i komponuje mieszankę pigmentów. To ważne, ponieważ jeden kolor może dać wrażenie monotonii, a zmieszanie dwóch pozwala na lepsze wymodelowanie twarzy i pogłębienie makijażu.
v

Nie ma żadnego uzasadnienia

Nie ma żadnego uzasadnienia, by przychodzić na hennę brwi i rezygnować z henny rzęs. Ceny obu zabiegów są niskie, a w wielu przypadkach lepszy efekt estetyczny uzyskuje się, pomalowawszy tym samym kolorem i brwi, i rzęsy. W innym przypadku łatwo osiągnąć efekt dorysowanych brwi lub doklejonych rzęs. Żaden z tych wariantów nie brzmi kusząco, a ponieważ cena nie jest wysoka, nie ma powodu, żeby podejmować ryzyko. Tak trzeba na to spojrzeć, bo samodzielne usunięcie henny z rzęs jest praktycznie niemożliwe, natomiast na brwiach teoretycznie się da, ale często też nie do końca, więc błąd barwienia będzie widoczny, dopóki kolor nie zejdzie sam z siebie.

Ważny aspekt

Jest jeszcze jeden ważny, a często pomijany aspekt. Barwienie henną to zabieg, który dotyczy bezpośredniej okolicy oczu. Bardzo łatwo o ich uszkodzenie, nawet jeśli jako aktywatora używa się stosunkowo słabej wody utlenionej. Rekomendacja, by na hennę udać się do profesjonalnej kosmetyczki, ma też podłoże w trosce o bezpieczeństwo zabiegu.

Profesjonalne wykonanie pozwala nie tylko na osiągnięcie ładniejszego efektu, ale jest to po prostu rozwiązanie wygodniejsze i bezpieczniejsze. I tu należy też wspomnieć o tym, że bezpieczniejsze są też same barwniki – henna jest jednym z częściej podrabianych produktów kosmetycznych, więc idąc do gabinetu kosmetycznego, można zminimalizować ryzyko użycia produktu o przesadnie dużej szkodliwości. To tym ważniejsze, że przypadki zetknięcia się henny z okiem wcale nie są rzadkie, a w przypadku kosmetyków o nieznanym składzie ich konsekwencje mogą być naprawdę dramatyczne. Kilkadziesiąt złotych oszczędności na pewno nie jest argumentem usprawiedliwiającym takie ryzyko. Warto więc nie tylko iść do kosmetyczki, ale jeszcze poszukać takiej, do której można mieć pełne zaufanie.